Pomysły na odświeżenie porannej jaglanki zawsze pojawiają się nowe w mojej głowie. Człowiek nie samochód - codziennie na tym samym daleko nie pojedzie. Odświeżenia i zmiany smaków są jak najbardziej potrzebne. Często inspirowane zawartością lodówki podczas zaglądania "a co tu dzisiaj mamy" a nieraz inspirowane smakami słów przepisów o tytule "a wiecie co ostatnio zrobiłam z kaszy jaglanej..."
Placuszki z kaszy jaglanej podpowiedziała mi autorka bloga "Być zdrowym i szczęśliwym...", która wymyśliła na odmianę kluski z kaszy jaglanej. Macie okazję zobaczyć mój przepis na placuszki.
Przepis:
* ugotowana na miękko jaglanka (wcześniej przepłukana)
* jajko
* rozdrobniony twarożek
* odrobinka mąki
* troszkę cukru do smaku
Gotujemy wcześniej przepłukaną kaszę jaglaną na miękko. Dodajemy jajko, odrobinę cukru i mieszamy. Dodajemy trochę mąki i twarożek. Mieszamy. Na rozgrzany olej układamy po małej łyżeczce placuszków i smażymy na średnim ogniu.
Smacznego!
Kasza jaglana jest świetna dla podkręcenia metabolizmu. Ostatnio w komentarzach pytano mnie co zrobić by zacząć odchudzanie. To jest świetny krok by zacząć! Metabolizm szybki oznacza, że szybko spalamy to co do żołądka "wrzucamy". Polecam zamienić nadmuchane bułki, poranne fast foody, ciastka z piekarni na domową gotowaną na wodzi z dodatkiem mleka kaszę jaglaną. Ma świetny smak i jest uniwersalna - nadaje się także do słonych potraw!
nigdy nie robiłam , ciekawa jestem ich smaku
OdpowiedzUsuńPyszne, delikatne i pasujace do wszystkiego :)
UsuńOd dobrych trzech tygodni planuję placuszki jaglane - mam trochę inny przepis, ale wyglądają bardzo podobnie ;) Niestety ostatnio totalnie się nie wyrabiam z zajęciami i zupełnie nie mam czasu na bloga i gotowanie nowych rzeczy... :( Ale jutro mam wolne przedpołudnie i nie ma bata - placuszki i przepis będą!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! Gorąco Cię zachęcam. Wyszły pyszne i na prawdę warto znaleźć trochę czasu. Wiem, jak to jest, bo i u mnie kalendarz pęka w szwach :D
UsuńPlacuszki wyglądają przepysznie :)) Kiedyś muszę wypróbować Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńświetnie, ja tylko odrobinę zmodyfikuję Twój przepis, wyrzucę cukier, a dodam sól i pieprz, bo to moje smaki w takich kotlecikach :)
OdpowiedzUsuńDowolność jest ogromna. Mnie zaś najbardziej pasuje wersja na słodko. Na słono jakoś mniej ;)
UsuńWygląda na prawdę smakowicie :). Już widzę je w wersji wytrawnej z łososiem :)
OdpowiedzUsuń